niedziela, 22 listopada 2015

Dobre bo polskie! Recenzja powieści Zygmunta Miłoszewskiego



                 Pewnie jest wśród nas wielu wielbicieli powieści grozy. Wszyscy znamy Stephena Kinga, ale czy potrafimy docenić polskich twórców? Jeśli nigdy nie słyszeliście o powieściach Zygmunta Miłoszewskiego, zapraszam do przeczytania krótkiej recenzji jego debiutowej książki.
                „Domofon”- bo taki niepozorny tytuł nosi powieść- opowiada o perypetiach mieszkańców warszawskiego bloku. Młode małżeństwo przyjeżdża do stolicy pełne nadziei na lepsze, inne niż dotychczas życie. Ich życzenie nie zostaje jednak spełnione, ponieważ w dzień ich przyjazdu na klatce schodowej ich nowego domu zostaje znaleziona głowa. Głowa, której właściciel próbował wydostać się z jadącej jeszcze windy. Na tym jednak nie kończą się dziwne wydarzenia … Każdy już chyba słyszał o nawiedzonym domach na pustkowiu, ale czy znacie jakąś historię o bloku w środku wielkiego miasta nawiedzonym przez duchy przeszłości?
              Powieść grozy łączy tajemniczą historię z opisem codziennego życia na warszawskim osiedlu. Postacie występujące w opowieści reprezentują zaś tak skrajne osobowości, że całość prezentuje się wyraziście i autentycznie. Autor mistrzowsko opisuje postawy charakterystyczne dla poszczególnych przedstawicieli polskiego społeczeństwa. W powieści nie brakuje dosadnych stwierdzeń, szczerych spostrzeżeń i opinii, które prowokują do przemyśleń na temat współczesnego człowieka i jego zachowania w sytuacji kryzysowej.
             Autor, znany głównie jako twórca cyklu kryminałów z Teodorem Szackim w roli głównej, ma na swoim koncie także „Domofon” – powieść grozy osadzoną w realiach polskiej codzienności. I kto wie, może właśnie to jest cecha dobrego horroru? Osadzenie akcji w nieoczywistym miejscu… Miejscu, które mijam w drodze do szkoły, a może nawet w nim mieszkam. Bo jak kolejna historia o nawiedzonym i opuszczonym dworze ma na nas wywrzeć wrażenie, jeśli jest tak przerysowana, wydumana i nierealna?  Właśnie dlatego jestem przekonana, że warto sięgnąć po  powieść grozy w polskim wydaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz